To nie pierwszy raz, gdy przedsiębiorstwo DIN Forsyning jako jedno z pierwszych próbuje czegoś zupełnie nowego. Na przestrzeni lat przedsiębiorstwo bardzo się rozwinęło. Zaczynało od manualnego odczytu liczników z użyciem tysięcy ręcznie wypełnianych kart odczytowych, następnie przeszło na odczyt za pomocą śmieciarek, aż wreszcie, jako jedno z pierwszych, zaczęło korzystać z sieci radiowej. Teraz również przechodzi na zupełnie nową technologię odczytu liczników.
„Musimy jak najlepiej zarządzać pieniędzmi naszych klientów, dlatego nieustannie poszukujemy sposobu, w jaki pieniądze zainwestowane dziś wygenerują oszczędności za kilka lat. Ale to efektywność nas napędza. Jeżeli nawet nowy system potrafi wiele różnych rzeczy, ale wymaga wymiany wszystkich liczników lub zatrudnienia trzech kolejnych pracowników, nie ma on najmniejszego sensu”, mówi Keld Jensen.
Jak tłumaczy Keld Jensen, projekt linkIQ® pokazał, jak ważny jest wybór odpowiedniego partnera, szczególnie, kiedy robi się coś zupełnie nowego. „Nasza współpraca z firmą Kamstrup była wzorowa. Zdarzało się oczywiście, że w czymś się nie zgadzaliśmy lub próba wykazała coś, co odbiegało od naszych oczekiwań, ale to zupełnie normalne. Wystarczyło porozmawiać i udało się rozwiązać wszystkie problemy”.
Przedsiębiorstwo DIN Forsyning ma wielkie plany co do danych odczytowych po zakończeniu realizacji projektu. Korzyści odczuje zarówno przedsiębiorstwo, jak i jego klienci. „Chcemy się dowiedzieć, jak możemy wykorzystać dane do zabezpieczenia naszej sieci i monitorowania wycieków oraz jak możemy przekazywać klientom wysyłane przez liczniki alarmy o wyciekach. Chcemy również udostępniać więcej danych z liczników w naszym portalu dla klientów, tak abyśmy mogli doradzać odbiorcom w kwestii zużycia i optymalizacji. Możliwości jest wiele”, mówi Keld Jensen.